Kapelusz to bardzo wysmakowana
część naszej garderoby; wymagająca a równocześnie subtelna, wyrafinowana,
elegancka.
Mam już za sobą cztery tygodnie
rekonwalescencji. Na karteczce z zaleceniami, jaką dostałam wychodząc ze
szpitala jest napisane: „po czterech tygodniach zwiększyć aktywność”.
O.K., ale co to znaczy - mogę się już tylko domyślać. My, kobiety, mamy dobrą
intuicję więc zwiększam aktywność zgodnie z intuicją i na dzisiaj zaplanowałam spotkanie, a przy okazji parę zdjęć. Z tej okazji wskoczyłam w
różowy kostium.
Dzisiaj po raz pierwszy od dwóch tygodni
wybrałam się na spacer… spacer to może
zbyt dużo powiedziane – raczej było to „przewietrzenie się”. Nie mogę narzekać,
unieruchomiłam się na własne życzenie, ale teraz, kiedy muszę oszczędzać jedną
stopę, a elegancki i zarazem wygodny but mogę ubrać tylko na drugą – właśnie teraz
bardzo chcę chodzić, a najchętniej wybrałabym się na zakupy!:-)
lamodalena
, poniedziałek, 23 września 2013
Większość z nas ma ten sam, odwieczny dylemat: w co
się ubrać do pracy? To pytanie zazwyczaj dręczy nas o poranku, kiedy budzik
zadzwoni i jeszcze chwilkę dajemy sobie na "dobudzenie". Bardzo często drzemka
nam się przeciągnie i kiedy powraca świadomość, błyskawicznie wyskakujemy z
łóżka. Szybki prysznic i w końcu stajemy przed szafą. I chociaż na co dzień
jesteśmy bystre, elokwentne i mamy zdanie na każdy temat, to w tym momencie - w
tym przed szafą, jesteśmy trochę zagubione i nasze miny nie wskazują na
ukończenie dwóch fakultetów. Najczęściej więc bez
większego zastanowienia wybieramy coś bezpiecznego, co nie wymaga prasowania i w kolorach też bezpiecznych,
czyli nijakich.
lamodalena
, wtorek, 17 września 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)