Lubię szerokie spodnie i już! Zawsze mi się podobały. Mają charakter, są niebanalne i z pewnością dla odważnych ;) Zdaję sobie sprawę, że nie są dla każdego ale nawet w białej koszuli nie wszystkim jest do twarzy.
Kochaniu, to już tylko chwila i będziemy siedzieć przy pięknie przystrojonym i suto zastawionym stole w gronie rodzinnym. Odsapniemy po wielkim sprzątaniu, gotowaniu i pieczeniu. Już za chwilę będziemy mogli zadumać się nad swoim "jestestwem", nad czasem, który gna nieubłaganie, nad życiem, które mija ... albo już minęło ...
Kwietniowa pogoda jest baaardzo kapryśna ;) Pomimo wyczekiwanego ciepełka, chłodem powieje i gradem zaciągnie ;) Cóż robić i na taką ewentualność trzeba być przygotowanym. A że dość mamy już zimowych, ciężkich okryć i chcemy zaszaleć, to dzisiaj właśnie tak jest u mnie. Odrobina szaleństwa, odrobina kreatywności i pomysłowości ... a może przesadziłam z tym stwierdzeniem, może ten look nie jest taki szalony? Przecież to tylko sukienka i ukochana przez wszystkich, ramoneska! ;D
Mówią: nie oglądaj się za siebie! Ale czasem można, a nawet trzeba! Spojrzeć na wszystko co się wydarzyło z perspektywy czasu, z dystansem, na spokojnie, bez emocji. Przypomnieć sobie te dobre chwile i te złe; dobre, żeby je powtórzyć, złe, żeby ich unikać. I żyć sobie dobrze :) Żeby to było takie proste ...
Subskrybuj:
Posty (Atom)