Wysokie kozaki.

Na ten dzień czekałam cały tydzień! Wreszcie jest! Środa! Hurrraaa:) Dlaczego tak się cieszę? Bo dzisiaj zaczyna się 12 seria Grey's Anatomy!!!

Tak, cieszę się niezmiernie, chociaż ...

Jak serial wszedł na nasze ekrany to od razu, wraz z córkami, stałyśmy się fankami. Nie tylko fabuła nas tak wciągnęła ale i barwne postacie bohaterów, grane przez świetnych aktorów, błyskotliwe dialogi, które rozśmieszały albo wzruszały, ale i sam aspekt medyczny. Wreszcie mogłyśmy zobaczyć operację! Oczywiście, że nie na prawdę, ale po raz pierwszy telewizja pokazała nie sam stół operacyjny ale to co się na nim dzieje! Mój mąż nie mógł tego oglądać ale my patrzyłyśmy z otwartymi ustami, byłyśmy wtedy chirurgami! :) To był nasz czas! Herbata, wino, łakocie i my, razem na kanapie przed telewizorem!

Upłynęło sporo czasu od tych początkowych serii, wiele się zmieniło, córki dorosły, jedna już nie mieszka z nami, druga studiuje i nie ma czasu na seriale ... no cóż będę oglądać sama ;( Ale i tak się cieszę ! :)

Stylizacja: wysokie kozaki to co roczny hit :D Jedni je kochają inny nie! Osobiście, darzę ich umiarkowanym uczuciem. Może dlatego, że na rynku jest dużo tandetnych i kiepskiej jakości. Poza tym trzeba umieć dobrze dopasować resztę garderoby tak, żeby całość nie wyglądała wyzywająco... Ale takie kozaki mam ;) Kupiłam je cztery albo nawet pięć lat temu. Wykonane są z miękkiej, dobrej jakości skóry, dzięki której można je zsunąć i wtedy są przed kolana, mają śliczny, czekoladowy kolor i są bardzo ciepłe. Razem z wełnianą, rozkloszowaną spódnicą i grubym, oversize swetrem dobrze się komponują, tworząc luźna elegancję w tonacji brązu:) Brązy zaś ożywiłam zielenią: jaskrawą na torebce i głęboką, ciemną na płaszczu. I jeszcze jeden drobiazg ale jakże istotny - kolczyki, które świetnie się prezentują na stonowanej kolorystycznie stylizacji :)

No a teraz zostawiam Was ze zdjęciami i lecę na "Chirurgów" :)