Granat z czernią, kiedyś wręcz zakazany zestaw kolorów, obecnie nie tylko akceptowalny ale wręcz modny, na topie :) To dość ciemne zestawieni kolorów nie wszystkim może się podobać. Pamiętam jak kiedyś córka kupiła sobie bluzkę w czarno-granatowe pasy, która nie przypadła mi do gustu ;) Jednak kiedy ona ją założyła wyglądała fantastycznie, zaś ja, po prostu smutno.
Taki zestaw kolorów jest bardzo wymagający! I chociaż nie jesteś blondynką o brzoskwiniowej cerze to i tak możesz w granacie z czernią się pokazać, trzeba tylko jakoś, mówiąc kolokwialnie, to ograć ;) Jak? Najlepiej coś dodać - apaszkę, broszkę, zwój pereł ...;D
Stylizacja: bardzo chciałam Wam pokazać stylizację w tym modnym acz dość trudnym połączeniu. Miałam kilka pomysłów ale w końcu zdecydowałam się na czarne, aksamitne spodnie i granatową górę. To dość ciekawe połączenie, bo aksamit daje połysk zaś bluzka jest matowa. Jednak czegoś mi brakowała, dodatkowo bałam się, że zmarznę w samych krótkich rękawkach. I tak moja stylizacja ewoluowała: dodałam białą koszulę z wiązaniem pod szyją i trochę zapomnianą ale idealnie wpisującą się w stylizację, marynarkę. No to jak już dorzuciłam biały kolor to obowiązkowo musiały być białe botki ... i tak powstał granatowo-czarny zestaw z ociupinką bieli ;)
A jak Wy, odnajdujecie połączenie tych dwóch kolorów?
Navy
blue and black were not always regarded as a good colour match - now,
quite contrary: a combination not only trendy, but even highly popular
and frequently observed.
Both
colours are rather dark, so it would seem not really suiting
everybody’s face or rather suiting a more solemn occasion only, but
surprisingly a stripy blouse in blue
and black looked stunning on my young daughter, which led me into
conclusion that with appropriate accessories, for example a lighter or
brighter neck scarf, or a brooch, or a chain of pearls, blue and black
together can look terrific regardless of a hair
colour or a complexion type.
Styling:
To prove this and demonstrate the effect, I was trying numerous
pieces in these two colours and finally my choice fell onto black velvet
trousers and navy blue blouse.
I found the combination additionally interesting, since the velvet gives a shine effect, whilst the blouse is matte.
This primary combination needed extra colour, helpfully supplied
by a white shirt with a neck tying and the long-forgotten jacket
provided much needed and appreciated warmth.
On critical inspection of my newly evolved creation, I decided on
definitely more white and the boots proved an excellent solution here.
Curious to know your view.
Zdjęcia : Monika Homan
marynarka - Zara (old),
granatowa bluzka - Benetton,
biała koszula - NN,
spodnie - Zara,
torebka - Tous
botki - Zara.
Prześlij komentarz