Plac Solny.

niedziela, 30 sierpnia 2015
data:post.title

Wszyscy to wiedzą, że sercem Wrocławia jest Rynek. My, Wrocławianie jesteśmy z niego dumni! Uwielbiam spacerować po Rynku, zawsze się coś dzieje: w wakacje życie tam tętni do późnych godzin wieczornych, słychać niemal wszystkie języki świata ;). Zimą mamy tam przedświąteczny jarmark, na którym zaopatruje się Święty Mikołaj. A rozgrzewa się grzanym winem, którego aromat snuje się miedzy straganami :) Tuż obok Rynku znajduje się pl. Solny. Tam panuje spokój. To tam kupisz kwiaty jakie tylko zapragniesz o każdej porze roku i dnia!

Z pewnością mało kto wie, że plac Solny powstał w czasie, ponowionej po najeździe mongolskim, lokacji miasta z 1242 r.  Nie wiem jak Was, ale mnie to zaskoczyło, ten plac liczy sobie ponad 770 lat! Kolejną ciekawostką jest schron o powierzchni około 1000 m², który znajduje pod częścią pl. Solnego i podobno może pomieścić 300 osób. W czasie wojny miał własne toalety, kanalizację, elektrykę i dwa wyjścia. Jedno z nich znajduje się obecnie obok wejścia do damskiej toalety w podziemiach. Plac zawsze spełniał role targu, gdzie między innymi handlowano solą z Wieliczki i Halicza. Stąd też pochodzi jego nazwa. Na placu nie tylko handlowano. W XV wieku, kiedy to Wrocław należał do Czechów nad placem zawisły "czarne chmury". Do miasta przybył poseł papieski, franciszkanin Jan Kapistran. Przybył i wzniecił ogień! ...
Nie będę Was już więcej męczyć, jak kogoś zaciekawiłam do odsyłam do internetu, ja, z przyjemnością sobie poczytałam :)


Stylizacja: zdjęcia dzisiejszej stylizacji zostały zrobione właśnie na pl. Solnym. Już od jakiegoś czasy chciałam Wam go pokazać, gdyż jest to bardzo urokliwe miejsce. Akurat przyłapał nas deszcz, ale na szczęście tylko postraszył. A że parasoli w około jest sporo, to udało się nie zmoknąć i zrobić ładne zdjęcia. Motywem przewodnim jest sukienka z tych wiecznie wpisujących się w trendy ;) Dobierając odpowiednie dodatki, nadałam jej bardziej współczesnego charakteru. A żeby całość była bardziej interesująca, zawiązałam chustkę na głowie, nadając tym samym mojego, indywidualnego charakteru.















     fot.:  Olimpia Rakowska



sukienka - NN,
sweterek - Zara,
buty - pamiątka z Mediolanu,
torebka - Gino Rossi,
chustka - pamiątka z Japonii,
bransoletka - NN ;(






1 komentarz

  1. Prześliczna suknia. Super w niej wyglądasz. Wrocław kocham i zawsze tam wracam. Cudowny Ostrów Tumski. Pozdrawiam serdecznie Przemiłą Wrocławiankę.

    OdpowiedzUsuń