Już się Wam chwaliłam, że kiedyś bardzo dużo robiłam na drutach? Nie było to nic nadzwyczajnego, po prostu trudno było dostać coś ładnego a poza tym były to trudne czasy i każdy sobie radził jak umiał. Szył, robił na drutach, szydełkował itp. No więc ja też dziergałam i to całkiem skomplikowane wzory. Kiedyś strasznie zachciało mi się długiej sukienki zrobionej na drutach. Ale nie było to takie proste, bo wełen takich dobrych też nie było ;) Po wełny jeździło się do NRD (pewnie nie wszyscy wiedzą, ale NRD to były socjalistyczne Niemcy, przed zburzeniem muru berlińskiego), tam mogliśmy jeździć i tam były cuda! Stamtąd przywoziło się buty Salamandry, ubranka dla dzieci, wełny i wiele innych dóbr :)
Tak też przywiozłam sobie granatową (bo taką sobie wymyśliłam) wełnę szetland i zabrałam się do robienia sukienki. To była długa, żmudna i ciężka robota! Robiłam i robiłam, czasem miałam już tej robótki tak dość, że odkładałam na dłuższy czas. W końcu dzieło zostało skończone, wszystko poszywane i całość wyglądała imponująco. Jednak jak ją ubrałam to byłam baaardzo rozczarowana. Nie podobałam się sobie w niej! Jakaś szeroka, nieforemna, NIE! ... i sprułam. A szkoda, teraz wiedziałabym jak ją nosić ;) No cóż i tak bywało ;D
Stylizacja: od tamtej pory nie podejmuje się takich wyzwań ale długa, wełniana sukienka chodzi za mną do dziś. Dzisiaj, na szczęście, można taką dostać w sklepie, wybrać właściwy rozmiar i kolor. Swoją wypatrzyłam w Mango, trochę koło niej chodziłam za nim ją kupiłam, no i jest! Taka sukienka to idealne rozwiązanie na tą porę roku. Wygodna, nigdzie nie uwiera, cieplutka a przy tym elegancka. Albo ewidentnie "na luzie":) Wszystko zależy od dodatków. Jak założysz elegancki żakiecik, długi wisior, może być apaszka do tego szpileczki, eleganckie botki lub kozaki na obcasie będzie elegancko i śmiało możesz lecieć do pracy. Jak założysz coś sportowego - trampki, tenisówki, adidasy, albo ukochane buty Marzenki, Martensy ;), do tego kurtkę skórzaną (taką trochę za dużą) albo nawet rozpinaną bluzę z kapturem to świetnie sprawdzi się na spacerze w parku. A jak nie masz na nic ochoty tylko poleniuchować w domu to załóż grube skarpety, bierz książkę i wbijaj się w fotel i nikt Cię nie zaskoczy w domowych pieleszach. Nawet przed niespodziewaną wizytą teściowej, nie będziesz świecić oczami ;D
A moja wersja ze swetrem a'la ponczo, elegancko czy na luzie, jak myślicie? :)
fot.: Olimpia Rakowska
płaszcz - Ochnik,
sukienka - Mango,
sweter - Reserved,
torebka - Prada,
buty - Vagabond
szalik i wisior - Top Szop
zegarek - Emporio Armani
Twoje marzenia o idealnej sukience na wesele właśnie się spełniają! Znajdź kreację, która oczaruje wszystkich gości i sprawi, że ten wieczór będzie niezapomniany.
OdpowiedzUsuń