Trochę
się spóźniłam i dopiero dzisiaj mam dla Was nowy post. Oczywiście był tego
powód: w ciągu dnia trochę działałam, odebrałam męża z lotniska, potem
wyskoczyłam jeszcze po prezent urodzinowy i kiedy już go miałam, bardzo z
siebie zadowolona, chodząc po Galerii spotkałam koleżankę, z którą dawno się nie
widziałam. Gadu, gadu a czas leci … a w domu czeka na mnie córka bo mamy wymyślić
strój na imprezę. Tytuł: lata 80! Hmm … ale jak to było? ;)
Najpierw
w Internet po inspiracje, potem do szafy i wyciąganie z zakamarków ciuchów,
których dawno powinnam się pozbyć ale żal i trzymam, bo mogą się przydać. No i się
przydały – dostały swoją druga szansę!:D I strój gotowy! Bardzo nam się udał :)))
Drugą
szansę dostały moje spodnie w dzisiejszej stylizacji. Już się pojawiły na
blogu, ale że było to na początku mojego blogowania, no i są fajne to czemu nie
powtórzyć? Dzisiaj wersja bardziej elegancka: z żakiecikiem i szpilkami.
Takie
szerokie spodnie to lata 70 i tak co jakiś czas się pojawiają. Teraz też bardzo
nieśmiało pokazują się w obecnych trendach, ale ponieważ jest to dość trudna
forma (lepiej prezentują się na szczupłych i wysokich, no ale czemu się nie podłączyć :) ) to nie ma ich za dużo. Jednak
warto się pokusić bo są bardzo atrakcyjne i charakterne.
Czy
też tak uważacie?
fot.: Olimpia Rakowska
żakiet - Aryton, koszula - Deni Cler, spodnie i szpilki - Zara,
torebka - Patrizia Pepe, naszyjnik - Mango
Prześlij komentarz