Dzisiaj bohaterem stylizacji jest torebka Moschino i to do niej dopasowałam resztę ;) Zawsze jest odwrotnie, to dodatki dobieramy do naszego stroju i choć odgrywają bardzo ważną rolę, to są dopełnieniem outfitu. Ale czasem bywa odwrotnie. Znajoma mojej mamy miała wielka słabość do butów i to do nich dobierała całą resztę. Można? Można! :)
Stylizacja: tym razem zaczęłam od torebki :) "Użyłam" tylko dwóch kolorów: biały, który jest "trzonem" stylizacji, i pomarańczu, który jest jej dopełnieniem.
Biały total look jest teraz bardzo na topie i często spotykany, ale biel z odrobiną pomarańczu w formie dodatków to już rzadkość. A jest to bardzo ładny duet kolorystyczny. Nie wszyscy lubią pomarańcz ale w towarzystwie bieli traci swoją ostrość i nabiera takiej "szlachetności" ;)
Bluzka z falbanką i spodnie 7/8 nadają całej stylizacji takiej lekkości, a pomarańczowe dodatki ją rozweselają i odmładzają ;)
I tak torebka stała się "matką" stylizacji, która świetnie sprawdzi się na końcówce lata. A zapowiada się bardzo upalnie ;)
Zaszalałam ;) Moja wyobraźnia wybiegła trochę do przodu i tak powstał drugi wariant biało-pomarańczowego zestawu. Szalony? Z pewnością, ale może "w tym szaleństwie jest metoda"?
Zdjęcia: Olimpia Rakowska
biała bluzka - Zara,
sweter - COS,
spodnie - s'Oliwer,
buty - Zara,
naszyjnik - By Dziubeka
torebka - Moschino
Prześlij komentarz