Ta stylizacja nie była "obmyślana" pod to wyzwanie. Wczoraj wróciłam z tygodniowego pobytu na nartach i nawet nie miałabym kiedy się przygotować i zrobić zdjęcia. Tę sesję zrobiłam dużo wcześniej no i super wpasowała się w dzisiejsze wyzwanie ... właśnie dzięki szalonym dodatkom ;)
Stylizacja: elegancki kostium w nieco innej wersji - z nietypowymi dodatkami.
Przede wszystkim sam kostium ma dość zapomnianą formę. Teraz najczęściej jeśli "komplet" to garnitur czyli zestaw marynarki ze spodniami. Garsonek, czyli marynarki ze spódnicą, zdecydowanie rzadziej już ubieramy a jeżeli już to ze spódnicą ołówkową. Jednak najczęściej jest to "jakaś" (w domyśle: ołówkowa) spódnica i "jakaś" marynarka i w ten sposób tworzymy zestaw najczęściej do pracy. Ale z garsonką, z długą, rozkloszowaną spódnicą, to przyznam się nie spotkałam się już bardzo dawno. A tu proszę, jest i to bardzo nowoczesna, kobieca! I w takim kostiumie dzisiaj się prezentuję :) Jest to propozycja dość odważna i współczesna. Zestawiłam go z długą, białą koszulą, którą widać spod marynarki. Zamiast torebki - "nerka", zaprojektowana i wykonana przez Mio Unico. Na nogi włożyłam szpilki, które już pewnie dobrze znacie, ale żeby je trochę "odmienić" przyczepiłam kokardy. Kokardy i nie tylko, ale również inne klipsy do butów, są firmy Coquet. To fantastyczne rozwiązanie na urozmaicenie szpilek, przyczepiasz takie klipsy i masz zupełnie inną parę butów! :). Już od jakiegoś czasu szukałam czegoś takiego. Och, jak ja lubię takie dodatki, są diabelsko fajne!!! :D
Oczywiście to nie wszystko: jak szpilki to i skarpetki ;)
Jak widzicie dzisiejsze, dość nietypowe dodatki bardzo unowocześniły garsonkę w stylu vinted! :)
kostium (marynarka i spódnica) - Reserved,
koszula - Twin Set,
torebka "nerka" - Mio Unico,
skarpetki - Calzedonia,
szpilki - Zara,
klamerki na buty - Coquet
Nooooo, nareszcie jesteś :) ))))) A pomysł na dodatki - WOW - szaleństwo !!!! te skarpetki nie pod kolor i torba na krótkim pasku - SUUUPPPEEERRR ekstra modnie !!!
OdpowiedzUsuńZachwyt tutaj mnie ogarnął :) ))))
kisses - Margot :) )))
No, trochę mnie nie było ;) ale postaram się poprawić :) jakoś tak mi było nie po drodze, ale zmienię rytm i będzie lepiej :) Ciesze się, że Cię ogarnął :D Buziaki :)
UsuńTaaaak!!!! To jest to!!!!! Nowoczesny styl i dodatki do nieco starszego fasonu garsonki, jesteś bardzo pomysłowa, ubrała bym się tak, tylko buty na niższym obcasie bo ja jednak mam dużo większa mase i muszę oszczędzać stopy. Uwielbiam taki styl. Każda z tych rzeczy można też skomponować z czym innym . Super z ciebie kobieta.
OdpowiedzUsuńHelenko, bardzo się cieszę, że podobają Ci się moje pomysły :) i masz rację, każdą z tych rzeczy można skomponować z czyś innym, dlatego zawsze mam dylemat, który wariant pokazać bo pomysłów mam sporo ;D
UsuńI to jest właśnie dowód na to, że takie długości i skarpetki nie skracają sylwetki, jeśli gra się proporcjami w taki mistrzowski sposób jak Lamodalena :))) klipsy znam i kocham :))) ale w końcu jestem butoholiczką :D
OdpowiedzUsuńNie przekonam się chyba do skarpetek i szpilek...no nie i już;) Ale całość prezentuje się bardzo fajnie- widać że nie boisz się nowych trendów czy innych niż utarte rozwiązań:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
super stylizacja!
OdpowiedzUsuńhttps://modaodaradosti.blogspot.com/
Magda, mega fajne szpilki, które podkręcają ciekawą stylizację :) Pozdrowionka i uściski :):):)
OdpowiedzUsuńIrena
Madziu, super zestaw a szpilki ze skarpetkami uwielbiam w Twoim wydaniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie :-)
Zakochałam się w szpileczkach!!!!
OdpowiedzUsuńKrólowo Ty nasza skarpetkowa!!!
Całość, to naprawdę pełen odlot!!! Prawie jak na jednej z fotek:D
Rewelka!!!
Buziaki!!!
Stylizacja prima sort! Ja ostatnio zaczęłam się ubierać się w sklepie odzieżowym Twój Fason (ich adres online to https://twojfason.pl/ ) i może coś stamtąd spodoba się i Tobie.
OdpowiedzUsuńWow! tam jest dużo ciekawych rzeczy! :)
UsuńSuper to wyglada!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio szukałam sukienki ale nie ukrywam, że jestem kobieta wiekszych rozmiarów i mialam trochę problem ze znalezieniem. Trafiłam jednak na sukienki wieczorowe dla puszystych i zrobilo sie latwiej. Poleciłaby Pani coś?
OdpowiedzUsuń