Po zmianie czasu na zimowy nie mogę się odnaleźć. Wprawdzie minęło już kilka tygodni
i wszyscy już dawno są do tego przyzwyczajeni, ale mi wciąż trudno się przestawić. No może tylko w połowie. Jeśli chodzi o ranne wstawanie to jakoś sobie poradziłam - nie budzę się o piątej , bez problemu mogę spać do
ósmej;-). Ale kiedy robi się
ciemno już o 16, to już gorzej. Mam wrażenie, że ledwo wstanę, zaraz
jest wieczór, baaardzo długi wieczór.
Jeśli do tego, zacznie jeszcze padać deszcz, wtedy już najchętniej w ogóle nie wychodziłabym z domu, ani nawet z piżamy (w taką pogodę uwielbiam szwędać się po domu w piżamie). Wolę już śnieg i mróz. Wtedy jakoś jaśniej robi się dokoła i te długie wieczory mają magiczny klimat. Dlatego ucieszyłam się kiedy za oknem pojawił się pierwszy śnieg. Tak sypało, że w ciągu godziny zrobiło się biało. I te obsypane gałązki drzew!
Wprawdzie w bajki już nie wierzę, ale taki widok zawsze będzie mi się kojarzył z „Królową Śniegu”. Niestety, jak co roku, świeży śnieg zniknął tak szybko, jak się pojawił i czar prysł! Piękna biała kołderka zamieniła się w paskudne błoto. Chociaż dzisiaj mamy już grudzień, od tamtej pory śniegu nie widać. Jeszcze! Ja jak zwykle liczę na Białe Święta:-)
Jeśli do tego, zacznie jeszcze padać deszcz, wtedy już najchętniej w ogóle nie wychodziłabym z domu, ani nawet z piżamy (w taką pogodę uwielbiam szwędać się po domu w piżamie). Wolę już śnieg i mróz. Wtedy jakoś jaśniej robi się dokoła i te długie wieczory mają magiczny klimat. Dlatego ucieszyłam się kiedy za oknem pojawił się pierwszy śnieg. Tak sypało, że w ciągu godziny zrobiło się biało. I te obsypane gałązki drzew!
Wprawdzie w bajki już nie wierzę, ale taki widok zawsze będzie mi się kojarzył z „Królową Śniegu”. Niestety, jak co roku, świeży śnieg zniknął tak szybko, jak się pojawił i czar prysł! Piękna biała kołderka zamieniła się w paskudne błoto. Chociaż dzisiaj mamy już grudzień, od tamtej pory śniegu nie widać. Jeszcze! Ja jak zwykle liczę na Białe Święta:-)
Dzisiejsza
moja propozycja na słotę to długi, skórzany płaszcz a pod nim jedwabna spódnica z miękkim
i ciepłym sweterkiem w miodowym kolorze. Do tego duża, soczysta torba i wełniany szal :-)
fot. Olimpia Rakowska
płaszcz - Ochnik, spódnica - Monnari, sweter i naszyjnik - Zara, buty - Bata, torebka - Patrizia Pepe,
Prześlij komentarz