Wiem, wiem, dawno mnie tu nie było. Nie patrzcie się z takim wyrzutem, bo strasznie mi głupio! Nie było mnie nie dlatego, że wylegiwałam się na słoneczku, tylko dlatego, że nagle zbiegło się kilka spraw, które zaangażowały mnie dość intensywnie, a wieczorami padałam i w mig odpływałam w inną przestrzeń :))) Obiecuje poprawę i na bieżąco odrobię zaległości!
Pewnie
słyszeliście, że w ten weekend odbył się Wrocław Fashion Meeting? Impreza jest
namiastką WF w Łodzi, trwa dwa dni i wszystko odbywa się na jednej powierzchni.
Wrocław dopiero raczkuje w tym temacie, ale najważniejsze, że są zapaleńcy,
którzy to robią. Bo jak się coś robi z zaangażowaniem to prędzej czy później przyjdą
efekty. Takie jest moje zdanie! A impreza robiona jest z sercem! O samym WFM
opowiem Wam innym razem i o tym kogo tam spotkałam ;)
Stylizacja:
spodnie w pasy to motyw przewodni – nie mogłam się oprzeć
ich urokowi! Spodnie są ewidentnie vintage. Do tego prosta ... o nie - ta koszula
wcale nie jest prosta!!! To fantastyczny projekt by DVORUS – dwuwarstwowa ale nie
zupełnie, krzywo zapięta, ale o to chodzi no i zwróćcie uwagę na mankiety –
jakie spinki! ;) Spodnie i koszula pochodzą ze sklepu MOHER we Wrocławiu
(wspominałam już Wam o nim w poście Sesja) Zachęcam do odwiedzenia ich i to nie tylko na Facebooku :)))
A
teraz przejdę do torebki, może właściwsze słowo to, torby. Bardzo przypadkowo
weszłam do małego butiku, który ma w swojej ofercie oryginalne włoskie rzeczy.
Butik nazywa się FADO i znajduje się we Wrocławiu na ul. Świeradowskiej. Tu znalazłam moje cudo!!! Powiem Wam w sekrecie: znalazłam tam dużo fantastycznych
rzeczy, ale sami się przekonajcie tutaj! :) Dodam tylko, że MOHER jak i FADO to szczera moja fascynacja, a nie tekst sponsorowany! :)
fot. Olimpia Rakowska
spodnie - sklep MOHER, koszula - Dvorus,
buty - Casanita ,
torba - o la la sklep FADO
buty - Casanita ,
torba - o la la sklep FADO
Prześlij komentarz