Nastałam się wczoraj w tej kuchni, aż nogi w gardle miałam !!! Ale zrobiłam wszystko co trzeba: pasztety upieczone, mazurki i babki popieczone, bigos i mięsiwa pogotowane, lodówka cała załadowana tak, że przez miesiąc nie będę musiała zaglądać do spożywczego ;)
Jednym słowem, Święta czas zacząć!:)
Moi kochani,
życzę wszystkim zdrowych, pogodnych
Świąt Wielkanocnych,
radosnego nastroju, serdecznych spotkań w gronie rodzinnym
oraz
wesołego Alleluja!
i oczywiście
mokrego Dyngusa!!! :)
A to nasze, z córką, pierwsze mazurki :) Ładne, co? :)
Prześlij komentarz