Żółty kolor zawsze mnie intrygował bo nie jest on łatwym kolorem. Niektórym jest w nim wprost idealnie, a niektórzy wyglądają po prostu tandetnie. Ma na to wpływ wiele czynników np. karnacji, typu urody, koloru oczu itp. ale też, i to przede wszystkim zależy od samego odcieniu żółci. Ogromne znaczenie ma też połączenie z innym kolorem, który albo podkreśli jej intensywność albo ją wyciszy. Dlatego też zestaw, gdzie żółty gra główną rolę, trzeba dobrze przemyśleć :)
Od jakiegoś czasu żółty kolor bardzo zyskał na popularności i to w tzw. total look-u; z pewnością taki zestaw jest zauważalny. W kolorowych czasopismach z modą można zobaczyć wiele limonkowych, cytrynowych, słonecznych zestawów, łącznie z dodatkami. Inspiracji jest pod dostatek, nie zmienia to jednak faktu, że żółty kolor to wyzwanie ;) A, że lubię wyzwania, więc ...
Stylizacja: ... więc i ja "wbiłam" się w żółć! Żółty garnitur to nielada smaczny kąsek :) A że ze mnie straszny łakomczuch to na taki frykas się skusilam!
A teraz poważnie ... ten garnitur od razu wpadł mi w oko, ma świetny fason i fantastyczny odcień żółci! Nie będzie to total look, bo cała w tym kolorze się nie widzę, ale dodając do niego chociaż jeden element w innej barwie, wyglada ekstra:)
Zaprezentuję się w dwóch wariantach: pierwszy - wyrazisty, z koszulą dość kontratową, drugi zdecydowanie łagodniejszy, z białą bluzką. Buty dopasowałem do koszul a torebki mają współgrać z resztą. No to na który stawiacie. :)
Zdjęcia: Olimpia Rakowska
garnitur - Hexeline,
koszula - Hexeline,
kremowa bluzka - Mango,
torebki (szara i oliwkowa) - Gino Rossi
szpilki niebieskie - Oxitaly,
szpilki kremowe - Jimmy Choo.
Prześlij komentarz