Pudrowy róż to jeden z tych pasteli, które nigdy mi się nie znudzą :) Jest w nim tyle delikatności, świeżości, niewinności, ciepła ... Róż towarzyszy nam od pierwszych dni naszego życia, gdyż różowy kolor "przypisany" jest do płci żeńskiej i wszystko co różowe, począwszy od śpiochów aż po pieluchy-pampersy, jest dla dziewczynek ;D
Róż różowi nie równy i był okres, że nie przepadałam za nim, ale ten przybrudzony i rozbielony, popularnie zwany pudrowym, zawsze gdzieś był przy mnie :)
Stylizacja: na te pudrowo-różowe spodnie zruciłam uwagę, jak byłam w lutym na wakacjach. Jedna z dziewczyn, wypoczywająca w tym samym hotelu, miała właśnie takie spodnie. Baaardzo mi się spodobały ;) Toteż radość moja była ogromna jak znalazłam je w nowej kolekcji Zary ... zaraz je nabyłam drogą kupna i oto one! Zestawiłam je z prostą bluzką, która świetnie wpasowała się kolorystycznie, i bardzo długim żakietem. Ten długi żakiet to "stara" historia, ale że może służyć jako płaszczyk to ze mną jest ;)
Dodatki dobrałam w kolorze srebrnym, dzięki nim stylizacja "nabrała" blasku, który jest teraz bardzo modny. No i jeszcze zwrócę uwagę na kolczyki, które wypatrzyłam na przecenach w Mango; wyglądają trochę jakbym je sama zrobiła ... i tego się będę trzymać! :P
Zdjęcia: Olimpia Rakowska
Płaszczyk - Etam,
bluzka - Zara,
Spodnie - Zara,
torebka - Mohito,
buty - Zara,
kolczyki - Mango.
Prześlij komentarz