Pareo – tradycyjna spódnica noszona przez kobiety na Tahiti, zbliżona do malajskiego saronga. Obecnie oznacza prostokątną, kwadratową lub trójkątną chustę z cienkiej tkaniny, noszoną jako część damskiego stroju plażowego i zawiązywaną zwykle na biodrze (wikipedia)
No właśnie, pareo nosi sie na plaży a tu mamy sukienkę, która raczej ma charakter miejski! Ale czemu nie wykorzystać tej tradycyjnej spódnicy w komplecie z sukienką? To nowa interpretacja, którą proponuje nam firma Hexeline w sezonie letnim. Do prostej, koszulowej sukienki jest dołączone pareo, którym możemy sie opasać w tali. To oczywiście jedna z propozycji bo możliwości naszenia tej chusty jest wiele, jak i co komu w duszy gra! 😀
Stylizacja: mnie zagrało tradycyjnie 😉 Pierwsza wersja jest taka wiosenna i bardziej miejska i pareo potraktowałam jak apaszkę. Pewnie dlatego, że troche wiało 😉 Samą zaś sukienkę wykorzystałam jak długą koszulę, którą narzuciłam na drugą, ołówkową. Całość przewiązałam paskiem i w ten sposób powstała elegancka, miejska stylizacja. Druga propozycja jest bardziej letnia - tutaj z pareo zrobiłam opasko-turban, bardzo w tym sezonie modny. Taki sposób wiązania kojarzy mi się z latem, wakacjami, dlatego do tego zestawu wybrałam torbę,w kształtcie plażowej, i klapki. Klapki stają się coraz bardziej "zauważane" na modowym rynku i coś czuję, że to przebój tego sezonu 😄
Pareo-apaszką można też "ozdobić" torebkę, jak też uczyniłam i zademonstowalam 😀
Sposobów na wykorzystanie takie nietypowej chusty jest wiele! Ciekawa jestem jak wykorzystałybyscie taki pareo 😀
Zdjęcia: Olimpia Rakowska
sukienka z pareo - Hexeline,
biała sukienka - Hexeline,
torebka czarna - Hexeline,
torebka srebrna - Zara,
pasek - Hexeline,
buty - Zara.
Prześlij komentarz