Człowiek z natury jest bardzo
przekorny – jak czegoś chwilowo nie może albo mu zabronią to właśnie tego
pragnie najbardziej. Pamiętamy z dzieciństwa
jakie to różne fortele wymyślaliśmy, żeby tylko chociaż troszeczkę pooglądać
film zastrzeżony dla dorosłych. Albo ohydna wata cukrowa jak nam smakowała, gdy ją w końcu, po
długich prośbach, kupili rodzice, jak ten „zakazany owoc”
smakował!?
To nic, że wszystko się do rąk kleiło a buzią trudno było ruszać bo zastygły cukier tworzył szczelną skorupę. Tak samo jest, jeśli ktoś nam coś nakaże - nie cierpimy szkoły, a jak w końcu dostaniemy się na upragnione studia to z łezką w oku wspominamy szkolne czasy. Nie lubimy czytać lektur, a po latach chętnie po nie sięgamy. Moja babcia jak przyjeżdżała do nas (a było to dwa / trzy razy do roku) zawsze czytała „Nad Niemnem”. Albo jak na przykład lekarz czegoś zabroni…
No właśnie, mnie zabronił!
Nie mogę chodzić na obcasach przez pół roku! :-(
Już te sześć tygodni było trudne, a co dopiero pół roku! Patrzę sobie na moje „obcasy” i wzdycham. No trudno, jakoś to trzeba będzie przetrzymać. Buty typu męskiego, oksfordy, jazzówki są teraz na topie więc jest pretekst, żeby takowe nabyć. Co uczynię z wielką przyjemnością - "always look on the bright side of life" :-)
To nic, że wszystko się do rąk kleiło a buzią trudno było ruszać bo zastygły cukier tworzył szczelną skorupę. Tak samo jest, jeśli ktoś nam coś nakaże - nie cierpimy szkoły, a jak w końcu dostaniemy się na upragnione studia to z łezką w oku wspominamy szkolne czasy. Nie lubimy czytać lektur, a po latach chętnie po nie sięgamy. Moja babcia jak przyjeżdżała do nas (a było to dwa / trzy razy do roku) zawsze czytała „Nad Niemnem”. Albo jak na przykład lekarz czegoś zabroni…
No właśnie, mnie zabronił!
Nie mogę chodzić na obcasach przez pół roku! :-(
Już te sześć tygodni było trudne, a co dopiero pół roku! Patrzę sobie na moje „obcasy” i wzdycham. No trudno, jakoś to trzeba będzie przetrzymać. Buty typu męskiego, oksfordy, jazzówki są teraz na topie więc jest pretekst, żeby takowe nabyć. Co uczynię z wielką przyjemnością - "always look on the bright side of life" :-)
A dzisiejsza moja stylizacja z
pewnością sprawdzi się w pracy, podczas „shopingu" jak i na małej czarnej - w męskim bezobcasowym stylu ;-)
żakiet - Zara, spodnie - COS, bluzka - Sesst, torebka - Simple,
zegarek - Michael Kors, buty - NN
zegarek - Michael Kors, buty - NN
Prześlij komentarz