Lubicie
prasować? Ja – NIE, zdecydowanie! Ale
za to baaardzo lubię mieć perfekcyjnie wyprasowane rzeczy, szczególnie koszule. Dlatego prasuję: ustawiam sobie deskę przed telewizorem, a obok stertę nie wyprasowanych ciuchów, które marnie wyglądają. Powiedziałabym takie „brzydkie kaczątka”,
które za sprawą mojego wielkiego
talentu (!), zamienią się w „łabędzie” :D Kiedy prasuję to musi być już idealnie dopracowane, dlatego jest
to dla mnie wyczerpujące zajęcie. Zazwyczaj zajmuje mi ono całe po południe. Za to kiedy
skończę, to z uwielbieniem patrzę na swoje dzieło! Potem bardzo szkoda
mi te pięknie wyprasowane koszule ubrać;-)
Jednak niektóre sytuacje - głównie zawodowe, ale nie tylko - wymagają szczególnego dopracowania wszystkich elementów ubioru. Na taką okazję jest ta męska stylizacja. Wymagała białej, dobrze wyprasowanej
koszuli.
W męskim stylu również można wyglądać kobieco: kostium-garnitur, krawat i do tego
płaszcz typu dyplomatka, nawet zegarek jest ciężki i duży - jakby dla męskiego nadgarstka. Zestaw ożywiłam różem krawatu, który nadał stylizacji kobiecy szyk i ... figlarny błysk. Do tego koniecznie wyrazista szminka!
Tak dobrane elementy garderoby rzucą nowe światło na dobrze znany już kostium, "męski" zestaw możesz ubrać do pracy, na
spotkanie biznesowe lub kiedy chcesz poczuć się elegancko i intrygująco :-)
garnitur i płaszcz - Simple, koszula - Zara, buty - Top Shop, torebka - Furla, zegarek - Michael Kors, krawat - szafa męża :)
Prześlij komentarz