Nie jestem osobą, która kupuję rzeczy pod wpływem chwili. Wręcz przeciwnie, muszę wszystko dobrze przemyśleć, sprawdzić rynek i dopiero potem podejmuję decyzję. Ta torebka zauroczyła mnie od pierwszego spojrzenia. I dałam się uwieść. Decyzje podjęłam niemal natychmiast i nie żałuję. :) Jest ze mną i cieszy moje oczy :)
Stylizacja: ta sukienkę już się pojawiła na blogu ( tutaj :) ) ale bardzo chciałam Wam ją przypomnieć. Jest bardzo prosta ale ma coś w sobie; jakiś urok, elegancję? Nie trzeba jej wiele dodatków, wystarczy drobiazg: apaszka, broszka, korale ... ale to oczywiste. A ja chcę Wam pokazać więcej, chciałabym abyście sięgały dalej, głębiej, żebyście starały się włożyć odrobię siebie. Biała bluzka i jeansy zawsze będą wyglądać dobrze ale to dodatki nadadzą całości charakteru.
Właśnie dlatego tą prostą, grafitową sukienkę zestawiłam z jasnymi, szerokimi spodniami. I jest to świetne tło dla mojej torebki! Ta czerwień z różem na torebce, jako motywem przewodnim, jest tym czymś co nadaje całości wyrazu. Ten sam zestaw kolorów jest na butach. Dla zachowania równowagi - czerwony naszyjnik. Tak niewiele a jak dużo! ;D
Właśnie dlatego tą prostą, grafitową sukienkę zestawiłam z jasnymi, szerokimi spodniami. I jest to świetne tło dla mojej torebki! Ta czerwień z różem na torebce, jako motywem przewodnim, jest tym czymś co nadaje całości wyrazu. Ten sam zestaw kolorów jest na butach. Dla zachowania równowagi - czerwony naszyjnik. Tak niewiele a jak dużo! ;D
fot.: Olimpia Rakowska
sukienka - COS,
spodnie - Solar (old),
buty i naszyjnik - Zara,
torebka - Vendula
(pamiątka z Japonii)
Prześlij komentarz