Kwietniowa pogoda jest baaardzo kapryśna ;) Pomimo wyczekiwanego ciepełka, chłodem powieje i gradem zaciągnie ;) Cóż robić i na taką ewentualność trzeba być przygotowanym. A że dość mamy już zimowych, ciężkich okryć i chcemy zaszaleć, to dzisiaj właśnie tak jest u mnie. Odrobina szaleństwa, odrobina kreatywności i pomysłowości ... a może przesadziłam z tym stwierdzeniem, może ten look nie jest taki szalony? Przecież to tylko sukienka i ukochana przez wszystkich, ramoneska! ;D
Stylizacja: sukienka, to łup z przeceny. Jak dla mnie jest trochę za krótka, zwłaszcza z przodu, więc potraktowałam ją jako tunikę. Założyłam do niej spódnicę w luźne kontrafałdy i w efekcie wygląda jak kolejna falbana ... a falbanki są trendy ;D To falbanki mamy załatwione, teraz kolej na błysk! Mamy się błyszczeć, nie tylko w sferze zawodowej czy na parkiecie, mamy błyszczeć na co dzień! Sukienka z metaliczną nitką i ramoneska w kolorze starego złota tę kwestie nam załatwia :) Kolejna sprawa to dodatki: żeby stylizacja była charakterna i tak "po mojemu" to założyłam podkolanówki i buty, które do "typowych" nie należą ;) Jeszcze nasz "damski gadżet" - torebka, tym razem malutki plecaczek. I chociaż całość jest bardzo stonowana kolorystycznie, rzec można total look, to myślę, że trudno jej nie zauważyć ;D
fot. Olimpia Rakowska
kurtka - Zara,
sukienka - Zara,
spódnica - NN,
buty - Simple,
plecak - Simple.
Prześlij komentarz