Au revoir.

Adieu! Stary Roku! i Au revoir! Nowy! Tak, to ostatni post w tym, 2018 roku. Jaki on był? Chyba niezły ;) Ale na refleksje przyjdzie jeszcze czas! Jedno jest pewne, to ostania stylizacja w tym roku! I nie można powiedzieć o niej, że jest grzeczna ;D Raczej zmierza w kierunku tych nietypowych, szalonych, intrygujących ;)... i chociaż lat przybywa to w kwestii mody nie spoważnieję - będę się nią bawić do końca! :D

Stylizacja: ponieważ u mnie zamiast białego śniegu jest błoto i słota, to sama w biel się przyodziałam :) Na białą sukienkę nałożyłam białą bluzę ze złotą aplikacją. A że złoto bardzo pasują w ten świąteczny czas to jeszcze go trochę dorzuciłam - złota , skórzana kurtka i szalik ze słota nitką.

Na nogi włożyłam skórzane kowbojki, które przywiozłam z mojej ostatniej podróży, z Meksyku. Właściwie to nie były one w planie ale jak je zobaczyłam to nie było już odwrotu - takie buty trzeba mieć! Przecież to pamiątka! ;D

Do tej całości dobrałam torebkę- dyplomatkę z wężowej skóry a na głowę, beret. Coś czuję, że tej zimy to beret będzie moim najczęstszym nakryciem głowy, bo na mrozy sie nie zapowiada ;)

I tak przy okazji:

Kochani, życzę Wam, w tym Nowym, 2019 Roku optymizmu, wiary w siebie i swoich najbliższych, realizacji planów, marzeń!, życzliwych ludzi wokół siebie, żebyście budzili się z uśmiechem na twarzy i żeby towarzyszył on Wam przez cały dzień, i żeby pomimo upływu czasu, zawsze byliśmy młodzi, piękni i bogaci! :)

I dużo, dużo zdrowia!!! :-)

... i szampańskiej zabawy!!! I nie martw się jak nie masz wystrzałowej kiecki, zakręć loki, zrób sobie piękne oko, nie żałuj czerwonej szminki, pomaluj paznokcie ...i szalej do białego rana!

A tak ka koniec to chciałam wszystkim bardzo mocno podziękować, że jesteście ze mną, za Wasze miłe słowa, pełne otuchy i życzliwości, za wasza przyjaźń! :)))

Do siego Roku!